Literatura naukowa, popularnonaukowa
God save the 303 Squadron! Historia Dywizjonu 303
God save the 303 Squadron! Historia Dywizjonu 303
Nasza cena:
19,96 PLN
Cena detaliczna: 49,90 PLN
Oszczędzasz: 60% (29,94 PLN)
Autor:Grzegorz Sojda,Grzegorz Śliżewski
Rok wydania:2018
Format:16.5 x 23.5 cm
Oprawa:miękka
Najniższa cena z 30 dni:19.96 PLN
EAN:
9788377313084
Status:
Szanowny kliencie towar został
wyprzedany
wyprzedany
Jeden Bóg na niebie wie, jak powstałej w kocu 1918 r. Eskadrze Kościuszkowskiej udało się przez lata II RP przetrwać ze swoją tradycją. Inne lotnicze jednostki traciły je nadzwyczaj szybko. Jednak dziki podkreślającej braterstwo broni odznace i sławie walczących o Polsk amerykaskich lotników, tradycja ta doczekała momentu, gdy ponownie zagościła w sercach i zapisała się na kartach historii. Dziki młodzieczej fantazji i uporowi Mirosława Fericia, naprzykrzającego się umczonym walką kolegom, jednostka stworzyła unikatowy dokument, z którego w dużej mierze korzystał pierwszy i najbardziej znany piewca wielkości 303 Dywizjonu Myśliwskiego, Arkady Fiedler. Z tego przechowywanego w Londynie źródła przez dziesiciolecia, aż po dziś, nie wyłączając autorów tej pozycji, czerpano i nadal czerpie si natchnienie do pisania książek, artykułów, tworzenia filmów i animacji, by odkrywać losy lotników Dywizjonu 303. Książka, która trafia do rki czytelnika, to opowieść o pilotach rozsławionych przez Arkadego Fiedlera: Witoldzie Urbanowiczu, Janie Zumbachu, Josefie Frantiku... I ich nastpcach: Bolesławie Gładychu, Eugeniuszu Horbaczewskim, Władysławie Śliwiskim... Ale także o połamanych przez sojuszników życiorysach lotników, którzy po wojnie musieli podjąć dramatyczną w swoim wyborze decyzj: wracać do wymczonego wojną i okupowanego przez Sowietów kraju, czy zostać emigracyjnym tułaczem. Lotnicy czściej niż żołnierze innych formacji stawiali na emigracj, bo nie mieli gdzie wracać, gdy ich ukochane miasta i wsie znalazły się poza granicami Polski; bo zdawali sobie spraw z wszechogarniającego codzienne życie komunistycznego terroru. Ci, którzy ostatecznie znaleźli się nad Wisłą, stawali przed kolejnymi dylematami: postawić na konformizm i sprzedawać kolegów za garść reglamentowanych przywilejów, czy zachować twarz, by dla ideałów narażać na represje siebie i rodzin.
Jednostka miała też szczście do ludzi, którzy w niej służyli, a później zapisali si w historii nie tylko lotnictwa, i nie tylko Polski. Ta książka jest też o nich, o ludziach rzadko kojarzonych z kościuszkowskimi kosami ? byli wśród nich i Ludomił Rayski, i Roman Czerniawski, i Merian Cooper, i Stanisław Latwis, i Janusz Meissner, i Bohdan Arct, i Artur Horowicz. Marsza lotników odgrywanego podczas lotniczych uroczystości zawdziczamy lotnikom Kościuszkowskiej Eskadry. Najdroższy polski przedwojenny film opowiada właśnie ich histori. Kinową legend o King Kongu, która co rusz odkrywana jest w coraz to nowszych wersjach, wymyślił i zrealizował walczący w jej szeregach lotnik. Zagorzałą dyskusj na temat polskiego przemysłu lotniczego przed wojną rozpoczyna się od nazwiska byłego kościuszkowca. Sukces inwazji na Normandi, która umożliwiła zakoczenie wojny w Europie, jest w dużej mierze zasługą lotnika związanego z tą jednostką. Gdy czytelnik zachwyca się grafikami w dziełach pisarzy lub poetów, rzadko kojarzy, że wyszły one spod rki lotnika służącego w Dywizjonie 303. Te wszystkie nici zmierzające do kłbka z napisem kościuszkowska legenda znaleźć można w książce God save the 303 Squadron!. Główną osią narracji książki jest bowiem podążanie autorów za rodzącą się, i wciąż darzoną niebywałą miłością Polaków, sławą kolejnych wciele Kościuszkowskiej Eskadry. Jest odsłoniciem potencjału, którego w dzisiejszych czasach nie powinniśmy lekceważyć, ani tym bardziej zmarnować. Ignorowanie siły legendy już raz obróciło si przeciwko Polakom, gdy partia Britain First wykorzystała symbol 303 w kampanii wymierzonej także w naszych rodaków.
Jednostka miała też szczście do ludzi, którzy w niej służyli, a później zapisali si w historii nie tylko lotnictwa, i nie tylko Polski. Ta książka jest też o nich, o ludziach rzadko kojarzonych z kościuszkowskimi kosami ? byli wśród nich i Ludomił Rayski, i Roman Czerniawski, i Merian Cooper, i Stanisław Latwis, i Janusz Meissner, i Bohdan Arct, i Artur Horowicz. Marsza lotników odgrywanego podczas lotniczych uroczystości zawdziczamy lotnikom Kościuszkowskiej Eskadry. Najdroższy polski przedwojenny film opowiada właśnie ich histori. Kinową legend o King Kongu, która co rusz odkrywana jest w coraz to nowszych wersjach, wymyślił i zrealizował walczący w jej szeregach lotnik. Zagorzałą dyskusj na temat polskiego przemysłu lotniczego przed wojną rozpoczyna się od nazwiska byłego kościuszkowca. Sukces inwazji na Normandi, która umożliwiła zakoczenie wojny w Europie, jest w dużej mierze zasługą lotnika związanego z tą jednostką. Gdy czytelnik zachwyca się grafikami w dziełach pisarzy lub poetów, rzadko kojarzy, że wyszły one spod rki lotnika służącego w Dywizjonie 303. Te wszystkie nici zmierzające do kłbka z napisem kościuszkowska legenda znaleźć można w książce God save the 303 Squadron!. Główną osią narracji książki jest bowiem podążanie autorów za rodzącą się, i wciąż darzoną niebywałą miłością Polaków, sławą kolejnych wciele Kościuszkowskiej Eskadry. Jest odsłoniciem potencjału, którego w dzisiejszych czasach nie powinniśmy lekceważyć, ani tym bardziej zmarnować. Ignorowanie siły legendy już raz obróciło si przeciwko Polakom, gdy partia Britain First wykorzystała symbol 303 w kampanii wymierzonej także w naszych rodaków.
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.