Literatura obyczajowa, przygodowa
Współlokator brata
Spora dawka humoru, ciekawy rozwój akcji i elektryzujące połączenie emocji i uczuć - kiedy Anastazja pojawia się w mieszkaniu brata, nie spodziewa się, jakie wrażenie wywrze na niej jego współlokator?Rozwijająca się historia opisana w książce Współlokator brata autorstwa Anastazji Walenty okraszona jest dobrym humorem, wnikliwym spojrzeniem autorki na relacje między rodzeństwem, a przede wszystkim między główną bohaterką i jej współlokatorem. Banalna na pozór sytuacja może zaskoczyć zakończeniem!
Sytuacja Anastazji, która mieszka z ojcem alkoholikiem, zmienia się na lepsze, kiedy wyprowadza się do mieszkania swojego brata, Fabiana. Poznaje tam Maksa, współlokatora, z którym relacja początkowo nie zapowiada niczego pozytywnego - już na starcie dochodzi pomiędzy nimi do spięć, które psują atmosferę. Chłopak zupełnie nie szanuje prywatności Anastazji, wchodząc do łazienki w najmniej oczekiwanym momencie. Coraz częściej powtarzające się incydenty sprawiają, że dziewczyna czuje awersję do współlokatora. Niemniej jednak po czasie odkrywa, że jego uwaga sprawia jej przyjemność, a zniechęcenie ustępuje miejsca zainteresowaniu. Czy pozornie wzajemna niechęć ma szansę zmienić się w coś pozytywnego?
Sytuacja Anastazji, która mieszka z ojcem alkoholikiem, zmienia się na lepsze, kiedy wyprowadza się do mieszkania swojego brata, Fabiana. Poznaje tam Maksa, współlokatora, z którym relacja początkowo nie zapowiada niczego pozytywnego - już na starcie dochodzi pomiędzy nimi do spięć, które psują atmosferę. Chłopak zupełnie nie szanuje prywatności Anastazji, wchodząc do łazienki w najmniej oczekiwanym momencie. Coraz częściej powtarzające się incydenty sprawiają, że dziewczyna czuje awersję do współlokatora. Niemniej jednak po czasie odkrywa, że jego uwaga sprawia jej przyjemność, a zniechęcenie ustępuje miejsca zainteresowaniu. Czy pozornie wzajemna niechęć ma szansę zmienić się w coś pozytywnego?
Egzemplarze powystawowe - mogą zawierać zbite rogi, rozdarcia, przybrudzenia, rysy.